Żeberka z dzika: pikantne
Z chudym, acz pokaźnych rozmiarów przeciwnikiem rozprawiłam się jakiś czas temu. Było to starcie ostateczne. Mortal kombat – powiedziałby gracz. Przyznam jednak, że mimo usposobienia dobrej wróżki nie zawsze postępowałam fair play. Zdarzyło się raz, że za bardzo mu dosoliłam. Innym, biedak padł z wycieńczenia. Był jakiś mizerny... Bez wody, tłuszczu. Maltretowany przy pomocy wysokiej temperatury. Nie pojawił się na podium. Nie dostał medalu, dyplomu ani nawet gratulacji. Gdyby ten kawał mięcha potrafił mówić. Cóż, nie zdziwiłabym się, gdyby po grze wstępnej przeszedł do hiphopowych ripost bez cenzury. Bowiem zwierz ten, to godny przeciwnik, który wymaga szacunku i szczególnego traktowania. To nie jakaś tam świnia z hodowli, która nie wybiera pokarmu i żyje pod czyjeś dyktando. Jeżeli zapewnisz mu sanatoryjne warunki na Twój talerz trafi wykwintna, a zarazem banalna w przygotowaniu potrawa, która zdecydowanie pobudzi kubki smakowe. Zaręczam, że nie powstydzisz się rozesłać zaproszeń na niedzielny obiad.
MIĘSO:
18 sztuk dziczych żeberek
/sprawdzą się też wieprzowe - wówczas możesz zmniejszyć ilość tłuszczu/
MARYNATA:
4 łyżeczki imbiru
4 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
4 - 5 łyżeczek ostrej papryki w proszku
łyżeczka czosnku granulowanego
łyżeczka kminku w ziarenkach
łyżeczka mielonego kminku
łyżeczka pieprzu
4 - 5 łyżeczek soli
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
4 łyżki oleju (użyłam po suszonych pomidorach) + łyżka do posmarowania dna naczynia
4 łyżki płynnego miodu
Gałązki rozmarynu
Składniki niezbędne do przygotowania marynaty połącz rozpoczynając od sypkich (nie wahaj się spróbować).
Natrzyj mięso powstałą mieszanką i odstaw na minimum 2 - 3 godziny.
Po upływie tego czasu przełóż mięso do naczynia, w którym zamierzasz je piec (pamiętaj o posmarowaniu dna tłuszczem) i przełóż gałązkami rozmarynu. Możesz odstawić mięso na dodatkową godzinę.
Nagrzej piekarnik do 200' (ok. 20 minut przed planowanym pieczeniem)
Piecz (z pokrywą) w 180' Zależnie od rodzaju i wieku dzika czas pieczenia może się zmienić. Moje mięso było miękkie i odchodziło od kości po upływie 2,5 h.