Fasola obiadowa: wersja wegańska, wegetariańska, mięsna *
Pewnego ranka – tuż po przebudzeniu – usłyszałam, że wyjątkowo pięknie dziś wyglądam, a przez resztę dnia wychwytywałam wzrokiem Jego szeroki uśmiech za każdym razem, gdy na mnie spojrzał – i niech Cię nie zmyli przesłodzony wstęp… Jak to jest, że używasz pewnego produktu, który żyje w symbiozie z Twoją skórą, a kilka miesięcy później – po kolejnej aplikacji – Twoja twarz przypomina dynię, piłkę, pomidora, księżyc w pełni? Pewnej nocy mój fejs stał się tak olbrzymi, że bez oporu mogłabym zrezygnować z kasku rowerowego – opuchlizna zapewniłaby mi doskonałą amortyzację w razie upadku. Mogłabym także – w razie awarii – włożyć głowę w sygnalizator świetlny, bowiem czerwień która zalała mi twarz z absolutną skutecznością wspomogłaby kierowanie ruchem, a tym samym wprowadzała niezbędną dyscyplinę wśród nawet najbardziej krnąbrnych kierowców.
Wychodzę z założenia, że nawet najbardziej beznadziejne sytuacje mogą skutkować czymś dobrym. W tym przypadku pozytywny aspekt stanowi fakt, że zaplanowane przyjęcia udało mi się zorganizować przed transformacją. W innej sytuacji, musiałabym poinformować gości o zmianie koncepcji imprez na podwójne halloween party i już od progu straszyć gromadkę przyodziana w kostium dyni… No dobra, znalazłam jeszcze jeden pozytyw – przedłużony urlop. Przedłużony-przymusowy dla jasności. Lubię poleżeć z książką lub zaszyć się na cały dzień w kuchni, jednak tutaj chodzi o coś innego. Nie chciałabym, aby po wyjściu z domu jakiś trener z zaawansowanym levelem uganiał się za mną ze smart-pokebolem biorąc mnie za pumpkaboo …
Okej, dość autoagresji, choć proponowany dziś przepis nawiązuje poniekąd do mojej przypadłości. Propozycja, z którą przychodzę, to fasolka w wersji wege. Jest sycąca (ale nie ciężka) i wbrew pozorom świetnie sprawdzi się jako letni obiad (przy mniej sprzyjających temperaturach). Spróbuj koniecznie!
500 gramów moczonej przez noc fasoli
Czerwona cebula (mała) pokrojona w kostkę/ piórka
Biała cebula (mała) pokrojona w kostkę/piórka
Listki laurowe
Ziela angielskie
Passata pomidorowa (opakowanie o pojemności 500 g)
Majeranek
Chilli
Słodka papryka wędzona
Sól
Pieprz
150-200 ml mleczka kokosowego lub słodkiej śmietanki 30%
Łyżkę lub więcej świeżej natki pietruszki
Fasolkę ugotuj z odrobiną soli, ziela, listków laurowych, gotuj do miękkości. 10 minut przed końcem gotowania dodaj cebulę.
Odlej większość wody (zachowaj nieco mniej niż do połowy wysokości fasoli). Dodaj passatę, przyprawy i wymieszaj. Na koniec wlej mleczko lub śmietankę (najlepiej w osobnym naczyniu wymieszać śmietankę z odrobiną sosu, a następnie połączyć z resztą).
Pogotuj chwilę, dodaj natkę pietruszki. Podawaj z pieczywem.
* Fasolę możesz wzbogacić o kiełbasę dodaną przy passacie