Racuchy: bez tłuszczu w cieście, z niewielką ilością cukru
Racuchami rozpoczynam niemalże każdą niedzielę - uwielbiam łączyć ich pączkowy aromat z kwaśnymi smakami - szczególnie z dżemem wiśniowym lub, nieco słodszymi, powidłami ze śliwek... Dzisiaj pokusiłam się o dodatkowy element porannej biesiady w postaci syropu daktylowego. Mimo początkowego sceptycyzmu, wybór okazał się absolutnym hitem - lepszym od syropu klonowego. Skosztuj koniecznie.
Przepis na ok. 20 placków
20 gramów drożdży
250 ml mleka
Łyżka cukru
250 gramów białej mąki
2 jaja
Olej do smażenia
WSZYSTKIE SKŁADNIKI POWINNY MIEĆ TEMPERATURĘ POKOJOWĄ
Mleko podgrzej, aby uzyskało letnią temperaturę. Dodaj drożdże, cukier i wymieszaj - najlepiej trzepaczką. Na koniec dosyp dwie łyżki mąki i odstaw do pojawienia się bąbelków.
Wlej do wysokiego naczynia ciepłą wodę i zamocz w niej łyżkę - pomoże Ci w nakładaniu ciasta.
Mąkę przesiej do miski i rozgrzeb środek. Do środka wbij jaja, wlej zawartość rondelka i wymieszaj trzepaczką. Odstaw do delikatnego wyrośnięcia - miskę możesz przykryć ręcznikiem papierowym lub ściereczką.
W międzyczasie rozgrzej dużą patelnię, na której - gdy osiągnie odpowiednią temperaturę - rozprowadź tłuszcz na wysokość (+-) 1 centymetra. Ciasto nakładaj po łyżce (lub w większej ilości) na rozgrzany olej. Smaż z obu stron do zrumienienia.